czwartek, 31 marca 2016

home sweet home

Taaaa wszystko dziś działo się w domu. Począwszy od samego rana gdzie dziewczyny mi życ nie dały i siedziały na fb. Gadania co niemiara, a w końcu się okazało, że panieńskiego jednak nie będzie bo się towarzystwo wykruszyło. I dobrze. Kaście sie tak bardzo chce latac po klubach z brzuchem, że szok :p

Sąsiadeczki chore więc i lekcji dziś nie było bo nie były w szkole. Korzystając z okazji i ostatnich wolnych dni przed tym zapieprzem w przyszłym tygodniu zrobiłam małe porządki w domu i zabrałam się za plecionki. Jeden wózek gotowy, drugiemu zostały do zrobienia jeszcze koła :) Oczywiście zawsze plotę przy filmie :) Ponieważ wczoraj oglądałam "Zbuntowaną", dziś włączyłam sobie "Niezgodną". Oglądaliście? Nie wiedziałam też, że te filmy nakręcili na podstawie książek. Koniecznie trzeba przeczytac :)


Wrzuciłam też nowy przepis na blog kulinarny (TUTAJ) bo przyznaję się bez bicia, że przy tym blogu się ostatnio obijałam.

 

środa, 30 marca 2016

na wariackich papierach

Pracowity dzień dziś był, a mimo to krokomierz pokazał tylko 5600 kroków. Why???
Odebraliśmy Kaśki kieckę, zrobiliśmy zakupy i byłam u dziewczyn. Powtórka z polaka z 4 kl podstawówki. Pamiętacie co to są przyimki? :) No i teraz jeszcze okazuje się, że chyba jednak będzie panieński. W Kielcach....


A to ostatnia z moich rękodzielniczych prac. Więcej fotek do zobaczenia TUTAJ.


wtorek, 29 marca 2016

nowy początek...

Nowy początek więc i nowy blog :) Trzeci na chwilę obecną, czwarty w ogóle. 
Obiecałam sobie, że ten będzie inny. Mieszanka wszystkiego co mnie interesuje- rękodzieła, gotowania, książek, filmów i całej reszty. Do dzieła :)

Jak Wam minęły święta? Tyle gotowania i sprzątania dla 2 dni jedzenia. 2 dni siedzenia przy stole oczywiście odbyły się na mojej wadze i po raz kolejny obiecałam sobie, że "od jutra się odchudzam" :p. Przed chwilą pisałam z koleżanką, która również ma takie postanowienie :)