wtorek, 5 kwietnia 2016

w sybkim pędzie....

Nieuchronnie zbliża się ten 9 kwietnia. Od jutra ruszamy z porządkami w domu i szykowaniem go na nocleg dla 22 osób.
Z rękodzielniczych ozdóbek na wesele to zawieszki i wózki gotowe. Jeszcze zostało mi ubranie koszy na podziękowania dla rodziców i kokardki na bramy do balonów.
Nawet mam mniejszy apetyt z tego wszystkiego...

Ale dałam radę wczoraj i dziś wsadzic bratki do ogródka :)

 

2 komentarze:

  1. Jak patrzę na te bratki to przypomniały mi się czasy, kiedy jako mała dziewczynka zrywałam i suszyłam je w książkach :))) Śliczne są. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiosna zawsze mi się kojarzy sławnie między innymi z sadzeniem bratków. Twoje są śliczne. :)

    OdpowiedzUsuń